Ważniejsza niż pensja jest równowaga między życiem zawodowym a prywatnym – wynika z najnowszego raportu Randstad Workmonitor 2025. Nie wahamy się też rzucić pracy, jeśli nie możemy awansować, nie odpowiada nam szef lub atmosfera.
Wciąż cenimy sobie stabilność finansową. Aż 84 proc. z nas przyznaje, że kluczowa w poszukiwaniach zatrudnienia jest wysokość wynagrodzenia. Dla 40 proc. ankietowanych bardzo ważna jest też elastyczność godzin pracy. Co czwarty pracownik chciałby pracować stacjonarnie przez trzy dni w tygodniu, a w dwa dni wykonywać swoje obowiązki zdalnie.
– Zaczynamy cenić Work Life Balance, bo zmienia się rzeczywistość, w której żyjemy. Wchodzą nowe technologie, które zmieniają organizacje i rynek pracy. Świat zmienia się cywilizacyjnie i kulturowo – wylicza dr Marzena Cichorzewska z Katedry Procesów Informacyjnych i Biznesowych Politechniki Lubelskiej. – Zmienia się też nasza świadomość. Chcemy rozwijać się zawodowo, ale nie kosztem pozostałych obszarów życia. Do niedawna uważało się, że sukces zawodowy wymaga ciężkiej pracy. Praca po 10 czy 12 godzin dziennie, także w weekendy i zarywanie nocy miały być kluczem do sukcesów i wzbogacenia się. Współczesny świat zmienił to podejście. Oczywiście, sukces wymaga pracy i dokonywania wyborów, ale nie musi oznaczać całkowitej dewastacji innych obszarów naszego życia.
Badania pokazują też, blisko połowa ankietowanych nie zdecydowałaby się na pracę w firmie, której wartości nie pokrywają się z ich własnymi.
– Życie zawodowe i prywatne muszą tworzyć spójną i harmonijną całość, a my musimy czuć się usatysfakcjonowani i zadowoleni – mówi ekspertka i dodaje: – Na zmianę oczekiwań pracowników ma wpływ obecność na rynku pracy przedstawicieli najmłodszych generacji: Y i Z, którzy reprezentują zupełnie odmienne podejście do pracy niż pracownicy z pokolenia Baby boomers czy X.
Być może to sprawia, że nie boimy się też zrezygnować z pracy, nawet gdy odpowiadają nam warunki płacowe. Aż 31 proc. ankietowanych zdecydowało się na ten krok, bo nie ufało swoim szefom lub nie widziało możliwości awansu zawodowego. Jeszcze więcej (44 proc.) rozwiązało umowę, bo przeszkadzała im zła atmosfera w pracy.
– Chcemy pracować w organizacjach przyjaznych, co w szerokim znaczeniu oznacza zarówno warunki sprzyjające do rozwoju, ale też atmosferę pracy i podejście do pracownika – komentuje badaczka. – Podkreślmy, że osiągnięcie stanu równowagi przynosi korzyści, zarówno pracownikom jak i pracodawcom. Idzie za nim bowiem wzrost produktywności, bo pracownik wypoczęty i zadowolony jest w stanie zrobić znacznie więcej, zachowując przy tym pełny poziom kreatywności, koncentracji i motywacji. Oznacza to też wzrost satysfakcji z pracy oraz zaangażowania, a co za tym idzie mniejszą absencję i rotację pracowników, większą lojalność i stabilność zatrudnienia.
Doktor Marzena Cichorzewska podkreśla, że osoby, które bardzo lubią swoją pracę i wykonują pasjonujący zawód, powinny dbać o to, żeby praca nie przesłoniła im innych obszarów życia. Pracoholizm przestał być postrzegany pozytywnie. To zaburzenie, które powinno być leczone. – Dlatego tak ważny jest życiowy balans, czyli dzielenie czasu na pracę, budowanie relacji rodzinnych, towarzyskich, rozrywkę, relaks i odpoczynek. Dzięki właściwemu rozłożeniu swoich sił pomiędzy poszczególne sfery naszego życia możemy osiągnąć stan dobrostanu i zadowolenia. Dobrostan to pojęcie, które również w ostatnim czasie nabiera na znaczeniu. To kompleksowe podejście, które obejmuje nie tylko brak chorób, ale również ogólną satysfakcję z życia oraz pozytywne nastawienie. Definicja dobrostanu obejmuje aspekty, takie jak zadowolenie z pracy, równowaga między życiem zawodowym a prywatnym oraz możliwość rozwoju osobistego – mówi.
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020 "PL2022 - Zintegrowany Program Rozwoju Politechniki Lubelskiej" POWR.03.05.00-00-Z036/17
Na stronach internetowych Politechniki Lubelskiej stosowane są pliki „cookies” zgodnie z polityką prywatności. Dowiedz się więcej