Aktualności

Blisko 60 firm, 20 wolontariuszy i niezliczone rzesze studentów Politechniki Lubelskiej – tak najkrócej opisać można XXIV targi „Inżynier na rynku pracy”.

Targi Pracy na Politechnice Lubelskiej to wydarzenie cieszące się niesłabnącym zainteresowaniem.

–  W poprzednich edycjach wielu studentów i absolwentów nawiązało relacje zawodowe, które przekształciły się w pełnoetatowe zatrudnienie. Targi dają młodym ludziom bezpośredni dostęp do pracodawców i okazję do nawiązania pierwszych kontaktów zawodowych. To nie tylko rozmowy. To możliwość sprawdzenia siebie i poznania oczekiwań rynku. Dla wielu to pierwszy krok ku spełnieniu zawodowych marzeń – mówi Anna Mazur-Sokół, kierownik Biura Karier Politechniki Lubelskiej.

–  Targi pokazują też, że dydaktyka, którą rozwijamy na Politechnice Lubelskiej, ma kluczowe znaczenie dla łączenia edukacji akademickiej z rzeczywistymi potrzebami rynku pracy. To miejsce, w którym w sposób praktyczny spotykają się dwa światy: akademicki i zawodowy – podkreśla prof. Zbigniew Pater, rektor Politechniki Lubelskiej. –  Studenci mają okazję poznać rożne branże, zapoznać się z ofertami, a nawet nawiązać kontakt poprzez praktyki. To daje im możliwość lepszego poznania firmy, która ich interesuje, i podjęcia świadomej decyzji o dalszej współpracy.

A oferta pracodawców jest z roku na rok coraz bogatsza. W związku z rozwojem firmy i otwarciem nowych linii produkcyjnych aż 250 pracowników chce zwerbować Dr Gerard.

– Szukamy pracowników produkcji, operatorów maszyn cukierniczych i pakujących, elektromechaników i automatyków – wylicza Ewelina Konopka z działu kard Dr Gerard. –Mowa o pracy zmianowej na pełen etat w Międzyrzecu Podlaskim i Radzyniu Podlaskim. Wystawiamy się na Politechnice Lubelskiej, bo szukamy osób mających odpowiednie wykształcenie, którym oferujemy też możliwość zdobycia cennego doświadczenie. Jeśli wybiorą nas, wszyscy na tym skorzystamy.

RG Bogdanka Sp. z o.o. poszukuje specjalistów mechaników i elektryków, pracowników dozoru oraz na specjalistyczne stanowiska pod ziemią.

–  Oferujemy umowę o pracę, a oprócz wynagrodzenia, bony żywnościowe. Mamy też zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, nagrody roczne, wczasy pod gruszą, plany kapitałowe oraz program płatnych poleceń – zachęca Agata Nowak specjalistka ds. rekrutacji i szkoleń. Przyznaje, że jej mąż jest absolwentem Politechniki Lubelskiej. Wśród pracowników jest wielu absolwentów uczelni. Nikt nie żałuje.

Zresztą wśród wystawców jest wielu absolwentów Politechniki. Wśród nich Dionizy Pliszka, dyrektor zarządzający Data Modul produkującego ekrany i wyświetlacze dotykowe oraz sprzęt high tech.  – Potrzebujemy młodych inżynierów mających doświadczenie w branży elektronicznej, elektrotechnicznej oraz konstruktorów soft i hardware. Ponieważ jesteśmy drugim największym zakładem niemieckiej firmy, który wciąż się rozwija, poszukujemy wielu potencjalnych kandydatów na specjalistów.

W lubelskim Strabagu ponad 90 procent pracowników technicznych to absolwenci Politechniki Lubelskiej. Potrzebni są jednak kolejni. – Czekamy na inżynierów kierunków budownictwo i inżynieria środowiska. Oferujemy staże, płatne praktyki oraz umowy o pracę – wylicza Daria Ganczarenko.

– Zwerbować chcemy studentów Politechniki Lubelskiej zainteresowanych obszarami branży budowlanej i elektrycznej oraz odnawialnymi źródłami energii. Chcemy trafić do osób zdolnych i chętnych do poszerzania swojej wiedzy i umiejętności – tłumaczy Radosław Kostyła, ambasador Budimexu na Politechnice Lubelskiej.

A jak zainteresowanie studentów? Było ogromne. W targach pracy brali udział już studenci najmłodszych lat. Alicja Markowska z drugiego roku robotyzacji procesów wytwórczych przyznawała, że czasu na stałą pracę nie ma. Dlatego szuka pracy wakacyjnej. Z kolei Paweł Kusy i Jakub Stasak o zatrudnieniu myślą już na poważnie.

– Chcemy sprawdzić możliwości. Pojawiło się wiele firm nieznanych młodym ludziom, a mającym bardzie ciekawe propozycje rozwoju – mówi Paweł.

– Chcieliby pracować w Lublinie, ale nie wykluczamy wyjazdu gdzieś dalej, o ile będzie korzystna oferta  – dodaje Jakub.