Dzień Pozytywnego Myślenia – czy optymizmu można się nauczyć?

31.01.2025 Uczelnia

Szklanka jest do połowy pusta? Sprawmy, żeby była do połowy pełna. 2 lutego obchodzimy Dzień Pozytywnego Myślenia – święto, które przypomina, że w każdej sytuacji warto szukać jasnych stron.

Obchody Dnia Pozytywnego Myślenia zainicjowała amerykańska psycholog Kirsten Harrell, która przekonywała, że optymizm może wspierać proces leczenia, ale także codzienne życie.

– Pozytywne myślenie skupia się na tym, co w nas dobrego, co pozytywnego. Uczy nas, że ludzie są zdolni do zmiany i rozwoju przez całe życie – podkreśla też Michalina Goławska, psycholog z Politechniki Lubelskiej.

Od najmłodszych lat uczymy się koncentrować na tym, co nam nie wychodzi. W szkole nasze błędy są podkreślane czerwonym długopisem, a pochwały – często pomijane. Takie podejście przenosimy w dorosłość. Zamiast skupiać się na sukcesach, częściej myślimy o porażkach.

Jak więc budować pozytywne nastawienie? Metodą małych kroków. Ekspertka radzi: – Zacznij od docenienia siebie za drobne rzeczy. Udało ci się wstać punktualnie? Świetnie! Przeczytałaś dzieciom książkę, choć wcześniej brakowało ci czasu? To też sukces. Ważne jest, żeby na koniec dnia zauważać te małe zwycięstwa i mówić sobie: „To mi się udało'”.

Pozytywne myślenie toruje drogę do szczęścia. – Dla jednych będzie to zdrowie, dla innych kariera, a dla jeszcze innych spokój w górskiej chacie. Kluczem jest odnalezienie własnych priorytetów i budowanie na nich – mówi Michalina Goławska.

Szczególnie bliskie są dla niej słowa amerykańskiego poety, Ralpha Waldo Emersona: „Ci, którzy chcą śpiewać, zawsze znajdują piosenkę”.

– Doskonale oddają one istotę pozytywnego myślenia. Jeśli wierzysz, że możesz znaleźć rozwiązanie, to prędzej czy później je odnajdziesz. Optymizm nie oznacza ignorowania problemów, ale raczej przekonanie, że poradzisz sobie z nimi, bo jesteś ekspertem od swojego życia – uważa psycholog.

Każdy z nas napotyka trudności. Studenci mierzą się z egzaminami, dorośli z pracą, a wszyscy z codziennymi obowiązkami. Kluczowe jest pytanie: „Co mogę zrobić, żeby było mi lepiej?”. Pozytywne myślenie nie sprawi, że problemy znikną, ale da energię i motywację, by stawić im czoła.

Optymizm ma jeszcze jedną zaletę – jest zaraźliwy. Tak samo jak śmiech w zatłoczonym autobusie może poprawić wszystkim nastrój, tak pozytywne nastawienie może zmieniać otaczający nas świat. – Jeżeli będziemy bardziej pozytywni, to łatwiej będzie nam żyć w społeczeństwie, a społeczeństwo też będzie od nas ten optymizm brało – podsumowuje Goławska.

 

fundusze.png

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020 "PL2022 - Zintegrowany Program Rozwoju Politechniki Lubelskiej" POWR.03.05.00-00-Z036/17

Na stronach internetowych Politechniki Lubelskiej stosowane są pliki „cookies” zgodnie z polityką prywatności.  Dowiedz się więcej